środa, 6 lutego 2013


Jak nauczyć psa żeby nie sikał w domu?

Znajomy, który nigdy nie miał psa, nauczył go załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych poza domem już w drugim miesiącu jego życia. Jego pies, w zasadzie suczka była zabrana jako dziesięciodniowy szczeniak ze schroniska. Mieszka w domu z ogrodem więc nie było całej afery z wyprowadzaniem psa na dwór jak to jest w blokach. Podstawową zasadą jego postępowania było karcenie i nagradzanie psa. Karceniem było krzyknięcie lub lekki klaps, a głaskanie i miłe słowa nagrodą.

Od samego początku ustalił, że pies musi mieć swoje miejsce, gdzie jest nietykalny i "gdzie może robić wszystko". Chowając się tam sunia wiedziała, że tam będzie bezpieczna, więc gdy tylko załatwiła się tam gdzie nie wolno to po skarceniu uciekała do swojego bezpiecznego kojca. To jeszcze wzmagało u niej poczucie winy, że źle zrobiła. Problem powstaje więc dopiero po tym jak się załatwi w nieodpowiednim miejscu.


Drugim etapem, a w zasadzie równoległym było poświęcenie małego dywanika na coś w rodzaju kuwety. Gdy nadchodziła pora kiedy piesek mógł czuć potrzebę sikania sadzał ją na tym dywaniku i krzykiem nie pozwalał z niego zejść. Jakie to było śmieszne jak leżał na podłodze, a jego sunia patrząc mu w oczy badawczo i powoli usiłowała zdjąć łapkę z dywanika. Trzymała ją w powietrzu i gdy tylko postawiła na podłodze obok dywanika to znajomy coś jej brzydkiego mówił podwyższonym głosem tak, że łapka suni powracała ze zrozumieniem na dywanik. Chyba mówił "nie wolno" czy coś takiego, ale wyglądało to naprawdę groźnie (dla psiaka rzecz jasna :)). Więc z czasem sunia poddała się i nie sikała na dywanik. Wtedy też pojawiało się chwalenie pieska i głaskanie, na co ten reagował szczęśliwym skamlaniem i wystawianiem brzuszka na pieszczoty.

Ostatnim etapem tortur wychowawczych było wynoszenie dywanika na dwór tak by piesek skojarzył załatwianie swoich potrzeb już nie tylko z dywanikiem, ale po prostu z wyjściem z domu. To był pełen sukces "treserki". Niespełna dwumiesięczny piesek wołający na sikanie na dwór. Wyobraźcie sobie, że po pół roku, na kempingu w Chorwacji sunia dawała "znać" by ją wyprowadzać poza kemping, nigdy nie załatwiała się na terenie pola namiotowego (utożsamiając go chyba z domem).

Oczywiście gdy się zestarzała i pojawiły się ciąże urojone (niestety nie może być wysterylizowana bo ma poważną wadę serca), zdarza się jej nie zapanować nad pęcherzem np. z radości, lub strachu. Zawsze ma taką smutną minkę. Obwąchuje i tak żałośnie patrzy, że nad tym nie zapanowała. Trudno ją wtedy karcić, bo ona sama już wie, że źle zrobiła.

Zobacz też:
Jak kontrolować zazdrość u psa?
Jak oduczyć psa gryzienia mebli. Co zrobić, by pies nie niszczył przedmiotów
Wychowanie i tresura psów
Psy ogłoszenia - sprzedaży i adopcji

wtorek, 31 lipca 2012

Jak kontrolować zazdrość u psa?

Zazdrość to trwałe uczucie jakie towarzyszy naszemu pupilowi.
Walka o względy u właściciela, współzawodnictwo i chęć zachowania hierarchii z pozostałymi członkami w stadzie, jakim jest rodzina (tak postrzega ja pies), czy po prostu walka o poczucie bezpieczeństwa, to główne przyczyny dlaczego pies jest zazdrosny. Zazdrość w większym stopniu dotyczy suczek, bo one bardziej przywiązują się do domowników.

Ile razy zauważyliśmy, że wystarczy zaszantażować naszego psa obecnością innego domowego zwierzęcia by on wbrew swojej naturze zjadł to czego zazwyczaj nie je. Pies potrafi zjeść nawet pokarm dla rybek jak i dla królika tylko dlatego, że wie, że to ich pokarm.


Nawet po kilku latach, gdy upadnie nam na ziemię pomidor, wystarczy zawołać królikczka Karola by nasz pies z ochotą zjadł pomidora, którego na co dzień nie cierpi. Nie ważne, że Karola nie ma już w naszym domu 6 lat, piesek zapamiętał sobie, że to był jego rywal o głaskanie. Podobnie rzecz ma się z żółwiem. Potwierdzeniem tego że psem kieruje zazdrość o swoje terytorium niech będzie przykład jego stosunku do ptaków. Na swoim podwórku nie cierpi on wszelkiego ptactwa. Zazdrości o każdy kawałek chleba który ptaki dostają. Gdy jedziemy w nowe miejsce, gdzie pies nie ma zaznaczonego swojego terytorium to ptak może podejść do niego blisko, a on patrzy się na naszą reakcję by ocenić jak się ma zachować. Co innego gdy to czas grilla u znajomych, gdzie jest jedzenie a ptak może go wyprzedzić w walce o smakowite kąski.

O ile z innymi zwierzakami zazdrość naszego pieszczocha nie jest tak groźna, o tyle problem pojawia się gdy w domu ma pojawić się dziecko. Co więc zrobić, gdy w domu ma pojawić się nowy mieszkaniec, a z naszych obserwacji wynika, że nasz do tej pory psi jedynak nie bardzo lubi dzieci co niejednokrotnie pokazywał na spacerach. Z pewnością oprócz zazdrości u psa pojawia się strach. Jego terytorium będzie musiał dzielić z innym domownikiem płaczącym po nocach i ciągnącym go za ogon. Raczkujące dziecko może zajrzeć mu do miski, wiec jak do tego psa przygotować?

Musimy zrozumieć co powinno się zmienić w naszym domu. Pies nie może już bezkarnie przeglądać wszystkich kątów w domu. Najlepiej od małego uczyć psa, że jest coś takiego jak zakaz wstępu do jakiegoś pokoju. Z pewnością na początku pokój dziecka powinien być zakazaną strefą dla psa. To jest znacznie łatwiejsze w przypadku psa niż kota. Można próbować oduczyć by kota, aby nie wchodził do łóżka dziecka. Można użyć pewnego triku, a konkretnie balonów które pękały gdy tylko kot wchodził do łóżeczka. Istnieje jednak ryzyko, że pupil dostanie zawału serca zanim zrozumie o co chodzi. :) W dużym stopniu to od nas zależy jak pies odnajdzie się w nowej sytuacji i czy zrozumie kim jest mały człowiek w naszym domu.



O czym warto pamiętać?

1. Dobrze by od początku psa nauczyć, że łóżko jest dla ludzi, a kojec, kosz to miejsce dla psa.

2. Zanim w naszym domu pojawi się dziecko musimy zaopserować jak pies reaguje na dzieci.

3. Musimy pamiętać o regularnych wizytach u weterynarza. "Okresowych przeglądach" higieny, badaniach, odrobaczaniu i szczepieniach. Jeżeli pies ma kontakt z innymi zwierzakami to ważna jest kontrola pod kątem chorób i pasożytów jakie może "przynieść" do domu.

4. Dobrze też zmniejszyć ilość czasu poświęcanego psu, tak aby zrozumiał, że dziecko może być równie dobrym towarzyszem do zabaw.
Mniejsza ilość czasu poświęcana psu na długo przed urodzeniem się dziecka spowoduje że nie będzie on kojarzył pojawienia się dziecka w domu z utratą przywilejów.

5. Oczywiście musimy pamiętać, że pies potrzebuje raz dziennie dłuższego spaceru , by mógł się zmęczyć, i obwąchać kilka nowych miejsc.

6. Nie warto izolować dziecka od psa. Pies musi poznać zapach dziecka by się go nie bać i by go poznać jako domownika. Jak pies kogoś nie zna często reaguje agresywnie.

7. Pies musi też dostawać minimalną liczbę pieszczot, ale nie przy dziecku. Wówczas głaskanie psa, gdy tulimy dziecko będzie naszym nowym obowiązkiem i spowoduje niekorzystną rywalizację o względy. Z pewnością jednak nie wolno odpychać psa, gdy pojawia się dziecko.


Jeżeli pies jest dobrze ułożony z pewnością nie będzie problemów związanych z pojawieniem się dziecka w rodzinie, gdzie był pies. W zasadzie to podobna sytuacja, gdy rodzi się drugie dziecko, dużo młodsze od pierwszego.

Pamiętajmy! Jakkolwiek dobrze uda ci się ułożyć relację między psem i dzieckiem, pamiętaj, żeby ani na chwilę nie zostawiać maleńkiego dziecka i psa samych. Pod żadnym pozorem!

Zobacz też:
Jak oduczyć psa gryzienia mebli. Co zrobić, by pies nie niszczył przedmiotów
Wychowanie i tresura psów
Psy ogłoszenia - sprzedaży i adopcji

piątek, 22 czerwca 2012

Jak ochronić czworonoga przed kleszczami?

Kleszcz należy do rodziny pajęczaków, może osiągać wielkość wielkości od kilku milimetrów do centymetra (po zassaniu krwi). Występują w ponad ośmiuset gatunkach, najczęściej żerują w lasach, na łąkach, ale i w centrach miast - na skwerach i trawnikach. Czyha na ofiarę na liściach roślin, by, gdy tylko nadarzy się okazja - zaatakować.


Po czym szybko wędrują po ciele, szukając dogodnego miejsca (dobrze ukrwionego). Następnie wsysają się w skórę, wprowadzając jednocześnie ślinę zawierającą substancje toksyczne i znieczulające. Po napiciu się krwi kleszcz odrywa się od ofiary, spada na ziemię i przekształca się w następną formę rozwojową. Cykl rozwojowy i żerowanie odbywa się tylko w środowisku zewnętrznym. Samica kleszcza po nassaniu się krwi składa w środowisku zewnętrznym nawet do sześćiu tysięcy jaj!

Dlaczego kleszcze są niebezpieczne?

Te pajęczaki atakują najczęściej zwierzęta domowe - tj. psy czy koty. Zwierzęta te możemy jednak przed kleszczami ochronić specjalistycznymi obrożami i maściami. Przenoszą groźne choroby: babeszjozę, erlichiozę, boreliozę, hemobartonelliozę, odkleszczowe zapalenie mózgu u psa (w niektórych przypadkach chorób pomóc mogą profilaktyczne szczepienia weterynaryjne).

Jak ochronić czworonoga?

Czynność zabezpieczenia psa przed kleszczami należy traktować profilaktycznie, podobnie jak szczepienie przed różnymi chorobami zakaźnymi. Choć sam "atak" kleszcza jest bezbolesny, to powstająca drobna rana ułatwiajaca inwazję wielu bakteriom, które mogą powodować stany zapalne. Groźne konsekwencje wywołują np. zawarte w ślinie kleszcza szkodliwe substancje - mogą doprowadzić nawet do paraliżu.

Zawsze po spacerze powinniśmy dokładnie obejrzeć czworonoga. Zwracajmy szczególną uwagę na okolicę brzucha, uszu, ogona i pachwin.


Zauważonego kleszcza najlepiej usunąć bezzwłocznie przy użyciu pęsety:

1. Chwytamy kleszcza tuż przy skórze.
2. Wyciągamy go ze skóry ("wykręcając") uważając, by w ciele nie została główka, ani żaden inny element jego ciała.
3. Miejsce po kleszczu dezynfekujemy jodyną lub spirytusem salicylowym.

Jeśli jednak zauważymy u naszego psa kilkanaście godzin po ukąszeniu kleszcza niedowład kończyn lub porażenie mięśni musimy natychmiast skontaktować się z lekarzem weterynarii. Taki stan zagraża życiu zwierzęcia.

Najpewniejszą metodą ochrony przeciwko kleszczom są preparaty dostępne w większości sklepów zoologicznych. Zawierają one permetrynę, środek który skutecznie odstrasza pasożyty i zabezpiecza skórę psa. Ochronę po aplikacji tego preparatu osiągniemy po ok. 24 godzinach od podania leku (nie można kąpać psa przez 3 dni od podania preparatu).

Obroże przeciw kleszczowe są efektywne przez 5 do 7 miesięcy. Działają one na podobnej zasadzie co wspomniane wyżej środki, jednakże obroże początkowo często wydzielają nieprzyjemny zapach, który może zniechęcać (psa lub kota) do ich użytkowania. Znika on jednak po dwóch dniach (należy zachować jednak ostrożność stosując je u szczeniąt i kociąt - najlepiej zapytać weterynarza czy można użytkować u młodych osobników).

Kiedy szczególnie uważać?

Sezon na kleszcze trwa od wczesnej wiosny do późnej jesieni, a największy ich wysyp ma miejsce na przełomie kwietnia i maja oraz od końca sierpnia do października.

Źródło zdjęć:
http://karusekblog.pl
http://psypasja.blogspot.com

Zobacz też:
Psy - ogłoszenia
Preparaty dla psów
Jak oduczyc psa zalatwiania swoich potrzeb w domu???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz